Tym razem na tapecie gazety, staruchy takie, obstrzępione, potargane, czasem brzydko pachnące, ale i tak najpiękniejsze w świecie :-)
Fotografowałam chronologicznie, strona po stronie. Tam gdzie wydawało mi się, że nie ma już nic o modzie a jest fragment powieści nie robiłam zdjęcia. Nie znam francuskiego, umiem tylko: thrę dupą po thotuarzhe" i kilka innych zwrotów, o których jako porządna matrona, Wam, niewinnym panienkom z dobrych domów wspominać nie powinnam...
Tam, gdzie macie fragment strony z tekstem "Cours de coupe", mam oryginalny wykrój.
Do schematów haftów, serwetek itp po 1914 roku mam też oryginalne schematy-sfotografuję je potem , bo to są duże arkusze.
No, to proszę bardzo:
ufff...
O rety! Ile dobra :D
OdpowiedzUsuń