Nieco ponad rok temu zaczęłam przygotowania do wystawy o modzie w XIX w. Oczywiście od razu zachciało mi się mieć wszystkie, a przynajmniej większość sukien. Grafiki z gazet to taki kompromis między chceniem a gabarytami mojego mieszkania.
Przy okazji kolejne trzy najpiękniejsze suknie :-)
1. rok 1827
2. rok 1838
3. rok 1844
4. rok ok.1855
5. rok 1861 i tutaj najpiękniejsza czyli ta różowa/malinowa.
Bardzo podoba mi się wzór na spódnicy i jego powtórzenie na rękawach. W wersji balowej widzę takie "zęby" jako bertę przy staniku. Z kolei w wersji bluzka + bolerko-bolerko w kolorze tych zębów.
6. rok ok. 1860-aparat tu trochę pooszukiwał na kolorach-jasna suknia ma wykończenia fioletowe a ta druga jest taka stalowoszara.
7. rok 1875
8. rok 1875
9. rok 1878
10. rok 1879
11. rok ok. 1880 (tę grafikę kupiłam za 10 zł :-) i tutaj najpiękniejsza czyli ta zielona. Idealny kolor i brak przeładowania jaki często im się w tej modzie zdarzał. A do kompletu obok rózowa wersja mini tej samej sukni. Jak nie zdążę uszyć tego córom i sobie to na pewno zrobię to dla siebie i wnuczki ;-)
12. rok ok. 1885
13. rok 1888
14. rok 1889 (nie umiem tego obrócić :-( , ale tutaj znowu najpiękniejsza czyli ta brązowa. Obstawiam, że wzór jest zrobiony za pomocą najprawdopodobniej sutaszu. Świetny jest ten układ wzoru na spódnicy z tyłu i na plecach. Idealnie wysmukla takiego klocka jak ja .
15. rok 1894
16. rok 1897
17. Ostatnią grafikę wstawiam tutaj, chociaż chronologicznie powinna być nieco wcześniej (rok 1876) Suknie na niej w ogóle mi się nie podobają, ale kupiłam ją z racji tego, że nadal jest przytwierdzona do gazety.
O gazetach jakich się dorobiłam w kolejnym poście.
Te stroje traktowac mozna jak rzeżby , piękne to było.
OdpowiedzUsuńAle tez były to takie pułapki dla kobiet, zredukowane obecnie do wysokich obcasów..
Uwielbiam jednak tak ubierać lalki:) .Bo wiem ze lalki nie boli:)Choc ja wole epokę przed elżbietnaską , samo jej sedno i torszkę po .